Dziś oddałam klawiaturę mojemu mężowi, który razem ze mną pracuje w tej samej branży. Najlepsza oferta kredytowa to jego ulubiony temat. Co dwie głowy to nie jedna. 🙂   Zapraszam do lektury Ann.

Od wielu lat zajmuję się udzielaniem kredytów gotówkowych i konsolidacyjnych. Przez ten czas udało mi się zamknąć z powodzeniem dziesiątki wniosków, główną bazą moich klientów są osoby, które poszukują najtańszego kredytu konsolidacyjnego lub gotówkowego oferowanego przez banki. Często pomocy szukają w internecie, dzięki czemu trafiają na moją osobę.
Postanowiłem stworzyć poradnik, który pozwoli każdemu kredytobiorcy otrzymać satysfakcjonującą go ofertę kredytową.

Proponuję usiąść wygodnie w fotelu rezerwując sobie 15 minut wolnego, bo wiedza którą chcę Ci przekazać jest naprawdę cenna i pozwoli Ci zaoszczędzić wiele czasu oraz pieniędzy których każdy potrzebuje.

W pierwszej kolejności musisz sprawdzić jak wygląda Twoja historia kredytowa, dowiedzieć się tego możesz pobierając raport z BIK (najlepiej profil kredytowy plus, a jeśli jesteś pewny w 100%, że wszystkie swoje zobowiązania spłacałeś terminowo to wystarczy dokument o nazwie BIK_Pass. Raport można pobrać ze strony BIK.pl .

Jeśli nie jesteś w stanie sam zweryfikować danych znajdujących się w raporcie, możesz śmiało do mnie napisać, bezpłatnie dokonam jego analizy. Jeśli w raporcie wszystko jest w porządku, czyli punktacja jest w przedziale „490-500+” (według starej punktacji) lub od 70/100 punktów to przechodzimy do kolejnego etapu.
(Jeżeli w raporcie znajdziemy negatywny wpis, który zaniża nam punktację to należy postarać się o jego usunięcie – o tym napiszę w innym artykule)

Teraz chciałbym, abyś przez chwilę się zastanowił nad tym, czy w przeszłości nie miałeś problemów z opłatami typu: media, telefon, mandaty, faktura od kontrahenta, produkt pozabankowy, jeśli masz co do tego wątpliwości to proponuję, żebyś zamówił raporty znajdujące się na następujących stronach:
www.KRD.pl
www.BIG.pl
Jeśli znajdują się tam same pozytywne wpisy lub ich nie ma, to przechodzimy do kolejnego kroku.

Co jeśli mamy w którejś z baz negatywny wpis? – O tym, jak się go pozbyć napiszę w kolejnych artykułach.

Kolejnym etapem jest podliczenie swoich miesięcznych zobowiązań, spisanie ich na kartce w następujący sposób oraz zestawieniem ze swoimi dochodami:
– nazwa banku
– kwota do spłaty (kapitał, nie rata pomnożona przez okres kredytowania – wtedy obliczysz kwotę do spłaty z kosztem odsetkowym, a takiej kwoty się nie spłaca w momencie wcześniejszej spłaty)
– wysokość raty
– data zawarcia umowy kredytowej
– okres na jaki została zawarta umowa kredytowa
– oprocentowanie nominalne
– RRSO
– czy do kredytu zostało dorzucone ubezpieczenie

Jeśli wysokość miesięcznych rat przewyższa Twoje możliwości, a potrzebujesz jeszcze dodatkowej gotówki, to należy zastanowić się nad kredytem konsolidacyjnym.

Dzięki temu połączysz obecne raty w jedną i obniżysz miesięczne koszty. Z tego miejsca odradzam branie pożyczki pozabankowej, ponieważ jest to pierwszy etap do zadłużenia swojej osoby i wpadnięcia w pętlę kredytową, z której nie jest łatwo się wydostać.
Najprawdopodobniej będzie trzeba wydłużyć lekko okres kredytowania. Jednak obecne kredyty konsumenckie można bez problemu nadpłacać, dzięki czemu można zaoszczędzić na odsetkach.
Robiąc nadpłatę kredytu, należy zgłosić ten fakt do banku i poprosić pracownika, żeby przeksięgował środki na kapitał. Chodzi o to, żeby pieniądze nie trafiły na rachunek kredytowy, z którego bank będzie sobie pobierał kolejne raty.

W przypadku kredytu konsolidacyjnego należy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy opłaca mi się spłacać wszystkie zobowiązania, czy jedynie wybrane?
Czy nowy kredyt, który planuję wziąć, będzie tańszy od obecnego?
Ile zyskam robiąc konsolidację swoich zobowiązań?
Jeśli masz problem z obliczeniem korzyści związanych z nowym kredytem, to oczywiście mogę Ci w tym pomóc.

Przechodzimy do etapu składania wniosku i szukania najlepszej dla nas oferty.

Co zrobić żeby znaleźć najtańszy kredyt?
Odradzam sugerowanie się porównywarkami internetowymi, ponieważ są to jedynie reklamy zachęcające klienta do przyjścia do danego banku oraz złożenie u nich wniosku.
Przedstawione przez nie oferty w 99% nie pokrywają się z rzeczywistą ofertą, jaką klient może otrzymać. Ostatnio trafiłem na pewną porównywarkę, która oferowała kredyt na warunkach jakich ten bank w ogóle nie ma, więc lepszym rozwiązaniem będzie przedstawiony poniżej sposób.

Jeśli masz dużo czasu to przejdź się po wszystkich bankach w okolicy i poproś o wykonanie symulacji (bez dawania dowodu osobistego), w wyliczeniach powinny być następujące informacje:
– kwota kredytu netto
– kwota kredytu brutto
– oprocentowanie nominalne
– okres kredytowania
– wysokość raty
– RRSO
– produkty dodatkowe, które kredytobiorca musi wziąć, aby skorzystać z przedstawionej oferty.
(Najlepiej jest poprosić o zrobienie symulacji na te same okresy kredytowania, żeby łatwiej wam było porównać otrzymane oferty)
Zawsze trzeba stworzyć wrażenie wymagającego klienta, ponieważ osoby w banku w 90% zaczynają rozmowę z klientem od najdroższej z możliwych ofert. Kiedy już nam ją przedstawią należy kręcić nosem i jeśli z miejsca jej nie zmienią, to po prostu odejść, sami się do nas odezwą. Otrzymaną ofertę warto jest również skonsultować z osobą, która zna się na kredytach.

Warto, by doradziła nam, czy oferta przedstawiona, rzeczywiście jest nieopłacalna, czy może pracownik banku zrobił wszystko, co w jego mocy.

Co jeśli nie mamy czasu, żeby przejść się po wszystkich bankach ?

Chciałbym tutaj wybielić zawód pośrednika kredytowego. Wiele osób uważa nas za osoby, które naciągają klientów i wciskają im najdroższe oferty – nic bardziej mylnego.
Oczywiście nie biorę odpowiedzialności za wszystkich pośredników. Jeśli nie zależy mu na długoterminowej relacji, to sprzeda klientowi drogi kredyt, wciskając mu, że to co znalazł jest najtańszą opcją. Dlatego zawsze trzeba być czujnym i przemyśleć wzięcie kredytu kilka razy.

Kredyt to zobowiązanie długoterminowe, które będziesz spłacał przez określony czas.
Zawsze możemy porównać ofertę pośrednika z ofertą, jaką zaproponuje Ci Twój macierzysty bank.

Dobry pośrednik kredytowy ma w jednym palcu oferty banków, z którymi współpracuje. Jest ich zazwyczaj ok. 8-10. Na podstawie danych, o które poprosi, powinien w przeciągu kilku godzin przygotować dla nas oferty kliku banków i podesłać na maila.

Przedstawione symulacje powinny być w 90% możliwe do uzyskania. Nie chodzi o to, żeby wysłać klientowi ofertę, której nie ma szans otrzymać, tylko po to, żeby złożył u nas wniosek.

Dlaczego powyżej napisałem o tym, żeby nie dawać swojego dowodu osobistego, w momencie szukania oferty w bankach ?
Chodzi o to, żeby nie robić zapytań kredytowych. Czym ono jest? Jest to wysłanie zapytania przez bank do BIK o nasze dane osobowe. W raporcie z BIK możemy również znaleźć informację o zrobionych zapytaniach w ostatnich 12 miesiącach. Powodują one to, że nasza wiarygodność w oczach banku spada.

Banki mają określoną liczbę zapytań z ostatniego czasu, które są w stanie zaakceptować. Dla przykładu:
Alior Bank akceptuje 6 zapytań zrobionych w ostatnich 2 miesiącach, siódme może być zrobione u nich, jednak musimy mieć świadomość tego, że oferta będzie zaniżona, właśnie z powodu wielu zapytań kredytowych. Kolejne, czyli ósme zapytanie, wiąże się z bezwzględną odmową, od której nie ma odwołania, ani odstępstwa.
Zapytania kredytowe dodatkowo obniżają naszą punktację scoringową.
Występują również banki, które nie zwracają uwagi na zapytania, tak czy inaczej lepiej jest się przed nimi wystrzegać i nie robić ich bezmyślnie.

Jak już będziemy mieli podane oferty to pozostaje jedynie złożenie wniosku do danego banku, to do którego złożysz zapytanie pozostaje Twoim wyborem, każdej osobie będzie odpowiadać inna oferta, ponieważ np. Pani Halinka nie będzie chciała zakładać konta osobistego w kolejnym banku tylko po to, żeby mieć niższe oprocentowanie. A Pani Jadwiga chętnie weźmie kartę kredytową do kredytu, dzięki czemu otrzyma kredyt bez prowizji.

Warto jest również otrzymane oferty skonsultować z kimś pracującym w branży finansowej i dopiero po tej rozmowie ewentualnie podjąć decyzję.